Wiem, że ten post jest stary, ale mogę podzielić się moim rozwiązaniem tej frustrującej sytuacji z klikaniem płyty DVD z mapami podczas wkładania i brakiem ładowania.
PODSUMOWANIE ROZWIĄZANIA - zrobiłem to, używając puszki ze sprężonym powietrzem, aby naprawić i trzymać do góry nogami. Używaj na własne ryzyko.
Chociaż to stary post, zamierzam dodać moje doświadczenia. Mam 2010 Highlander Limited z nawigacją. Używa płyty z mapami od Toyoty. Najwyraźniej z czasem, i to niekoniecznie długim, w urządzeniu znajduje się nylonowa przekładnia, która nie pozwala płycie uruchomić się prawidłowo, aby załadować się po wysunięciu i ponownym włożeniu. Płyta jest potrzebna w gnieździe, aby nawigacja działała. Jeśli płyta zaginie lub nie będzie można jej prawidłowo załadować, nawigacja nie będzie działać. Prawidłowe ładowanie płyty jest najwyraźniej również częścią systemu antykradzieżowego. Jeśli nawigacja nie działa, ale radio i kamera cofania działają, radio nie weszło w tryb antykradzieżowy, co ma miejsce, gdy nie ma już zasilania radia/urządzenia nawigacyjnego. Wiesz, że tak się dzieje, gdy cała jednostka centralna w ogóle nie działa - brak radia, brak kamery cofania i brak możliwości wejścia do jakichkolwiek ekranów sterowania lub menu. Jedyne, co możesz zrobić (w moim przypadku), to otworzyć/zamknąć ekran, aby uzyskać dostęp do gniazda DVD z nawigacją. Jak mówi ten OP, wysunął płytę DVD z nawigacją i teraz, gdy ją wkłada z powrotem, urządzenie chwyta płytę DVD tak, jak powinno, ale kiedy wchodzi do gniazda i powinno się ładować, słyszy tylko dźwięk klikania, jakby próbowało się załadować - przeczytaj o nylonowej przekładni, która ma przynajmniej jeden lub dwa zęby. Mój to robił.
Zatem w moim przypadku szukałem w Internecie i czytałem, że niektórzy naprawili ten problem, 'uderzając - pukając - trzaskając - bijąc' w pokład, gdy płyta klikała. Prawdopodobnie najlepiej zrobić to, zdejmując osłonę i 4 śruby mocujące urządzenie, a następnie, bez wyjmowania żadnych przewodów (pamiętaj, że usunięcie zasilania uruchomi funkcję antykradzieżową), uderzać, pukać, stukać itp. w urządzenie, gdy klika. Może to pozwolić urządzeniu z tym uszkodzonym kołem zębatym chwycić następny ząb i zacząć się prawidłowo ładować. Zrobiłem to bez powodzenia, podczas gdy inni mieli szczęście.
Zatem gdzieś w Internecie czytałem, że ktoś miał szczęście ze sprężonym powietrzem w puszce, więc spróbowałem. Miałem już puszkę w garażu, więc od tego zacząłem. To była zwykła puszka ze sprężonym powietrzem i miała czerwoną rurkę o długości 5-6 cali. Trzymając puszkę w pozycji pionowej, gdy płyta DVD klikała, włożyłem czerwoną rurkę i wdmuchałem powietrze pełnym spustem w szczelinę DVD w przód i w tył. Zrobiłem to kilka razy, gdy płyta DVD wciąż klikała, bez powodzenia. Puszka nie była pełna, więc dopiero po 5-6 próbach się skończyła. Należy pamiętać, że ponieważ czerwona rurka była tak długa, mogłem trzymać puszkę w pozycji pionowej, co powoduje, że powietrze wydmuchuje się tylko od góry, a nie ciekły propelent, który znajduje się na dnie puszki.
Ponieważ skończyło mi się powietrze, poszedłem do Walmart, żeby wziąć kolejną puszkę. Te tam mają tylko rurkę o długości około półtora cala, ale i tak ją kupiłem, wiedząc, że mam dłuższą rurkę w domu. Jest to istotne, ponieważ dłuższa rurka pozwala na włożenie jej do otworu na DVD, podczas gdy ekran jest poziomy, a puszka pozostaje w pozycji pionowej, ale używając krótkiej rurki, musisz trzymać puszkę ze sprężonym powietrzem do góry nogami, co oznacza, że ciekły propelent wydostanie się z rurki. Podczas gdy sprężone powietrze jest suche i ciepłe podczas używania długiej rurki i trzymania puszki w pozycji pionowej, to co wychodzi z puszką do góry nogami, jest mokre i bardzo, bardzo zimne i ma substancję. Ponieważ moja długa czerwona rurka w domu nie pasowała do nowej puszki, powiedziałem, co tam i dmuchałem z puszką do góry nogami, podczas gdy płyta DVD klikała, w przód i w tył, tak jak poprzednio, z tym że tym razem płyta DVD przestała klikać, a płyta DVD brzmiała, jakby się ładowała.
Nie załadowała się, ale klikanie ustało. Ekran w końcu zamknął się sam, ale nie załadował informacji. Ekran pozostał taki sam. Pomyślałem, że ekstremalne zimno mogło dosłownie coś zamrozić i potrzebowało kilku minut, aby się 'odmrozić'. Po około 2 minutach, z wielkim przerażeniem, nacisnąłem przycisk otwierania/zamykania na ramie, a ekran się otworzył i płyta DVD została wysunięta. Płyta DVD wciąż była bardzo, bardzo zimna w dotyku i miała na sobie szron. Otarałem szron i dałem płycie DVD około minuty, aby osiągnęła temperaturę zewnętrzną. W tym czasie pokład sam w sobie na pewno zaczął się 'odmrażać'.
Włożyłem teraz rozgrzaną płytę DVD i brak klikania. Drzwiczki ekranu zamknęły się, a płyta DVD zaczęła się ładować i ekran pokazywał postęp ładowania. Po załadowaniu i zresetowaniu się pokładu pojawiło się logo Toyoty, a nawigacja pokazała mapę mojego domu/ulicy, radio działało, kamera cofania działała i wszystkie funkcje zostały przywrócone.